[ Pobierz całość w formacie PDF ]

miniówce i złej reputacji, i Asa czerpał z tego pełnymi garściami. Gdybym była mądrzejsza, może
bardziej świadoma samej siebie i tego, co się dzieje, pewnie oszczędziłabym sobie mnóstwa żalu i
bolesnych wspomnień.
W końcu zaryzykowałam spojrzenie na Shaw i zobaczyłam, że twarda gorycz w jej
zielonych oczach odrobinę zmiękła, ale usta wciąż były zaciśnięte w surową kreskę, w której trudno
było się doszukać przebaczenia.
 Zaczęłam bawić się narkotykami, żeby to wszystko było bardziej znośne, żeby nie czuć się
tą osobą, za którą wszyscy mnie mieli. W połowie przypadków robiłam to, co robiłam, żeby
wyciągnąć Asę z kłopotów, w które się pakował, i za każdym razem czułam się fatalnie. Do dziś nie
spytałam, czy wiedział, ile mnie kosztowało to pomaganie mu na wszelkie możliwe sposoby. I sam
nigdy tego nie powiedział, bo chyba nie bylibyśmy w stanie spojrzeć sobie w oczy, gdyby doszło do
szczerej rozmowy.
Usta Shaw skrzywił wyraz troski, ale czekała w milczeniu na ciąg dalszy. Nie wiedziałam,
czy żałuje starej mnie, czy tej nowej, ale tak czy inaczej musiałam jej wytłumaczyć, dlaczego
podejmowałam takie, a nie inne decyzje.
 W liceum miałam nauczyciela matematyki, pana Kelly ego, który miał na mnie oko.
Zawsze udawało mi się wyciągać całkiem niezłe stopnie, chociaż miałam więcej nieobecności niż
obecności. Chyba widział we mnie zmarnowany potencjał, dziewczynę w pułapce okoliczności, i
zdaje się, że parę lat wcześniej miał do czynienia z Asą, więc wiedział, do czego jest zdolny mój
brat. Zagroził, że zadzwoni do Stanowego Wydziału Opieki Społecznej, żeby władze
zainterweniowały, jeśli moja matka nie wezmie się w garść, i to chyba zmotywowało ją do
wykopania Asy z domu. Pan Kelly zmusił mnie, żebym wystąpiła o stypendium, potem o kolejne, i
męczył mnie, dopóki nie uzyskałam niemal maksymalnej liczby punktów na egzaminach
kwalifikacyjnych. Chyba wiedziałam, że to moja jedyna szansa na wydostanie się z Woodward i że
jeśli tego nie zrobię, będę zarabiała na czynsz ze sprzedawania się, jak moja matka.
Poruszyłam się niespokojnie na siedzeniu i rozejrzałam się, by sprawdzić, czy nikt nie
podsłuchuje naszej rozmowy. Wstydziłam się tak wywalać wszystkie swoje brudy. Nie chodziło o
to, że nie ufam Shaw; po prostu była to rana, która nigdy nie zagoiła się do końca, i to, że ktoś inny
na nią patrzył, otworzyło i rozkrwawiło ją na nowo.
 Dostałam częściowe stypendium na Uniwersytecie Denver. Nie wystarczało na pokrycie
wszystkich wydatków, ale obejmowało zakwaterowanie i wyżywienie, a pan Kelly tak bardzo
chciał, żebym wyrwała się z Woodward i spod wpływu Asy, że wyciągnął pieniądze ze swojego
konta emerytalnego i pokrył różnicę. Kiedy załapałam się na studencki kredyt, spłaciłam go
najszybciej, jak się dało. Kupiłam jeepa na złomowisku, a paru znajomych chłopaków z warsztatu
samochodowego wyszykowało mi go za trochę trawki, którą ukradłam Asie. Ruszyłam w drogę i
nie oglądałam się za siebie. Kiedy zamieszkałyśmy razem i zobaczyłam, jaka jesteś porządna i
elegancka, powiedziałam sobie, że też taka będę od tej pory. Postanowiłam, że nikt mnie już nigdy
nie zmusi do niczego, czego nie chciałam zrobić, nikt nie będzie kwestionował mojej wartości czy
godności jako kobiety, nikt nigdy nie zwątpi, że jestem inteligentna i zdeterminowana. Zamierzałam
być taka, jaka nigdy nie miała szansy być moja matka, i nie miałam najmniejszego zamiaru nigdy
wracać do Woodward. Asa był dla mnie praktycznie martwy. Musiałam uwolnić się od wszystkiego,
czym się stałam.
Odetchnęłam głęboko i zobaczyłam, że Shaw unosi brew. Teraz przyszedł moment na
wyjaśnienie, dlaczego proszę ją o przysługę.
 Tylko że Asa nie jest martwy i nie siedzi w więzieniu. Jest tutaj, w Denver, i przywlókł za
sobą całe to bagno z Woodward. W mieście jest też pewien facet o imieniu Silas, który robi
naprawdę okropne rzeczy na zlecenie okropnych ludzi stamtąd. To on próbował się włamać, kiedy
Cora była w domu. O ile wiem, Asa zabrał coś, jakiś ważny notes, gangowi motocyklowemu i oni
chcą to odzyskać. Bardzo chcą. Silas nie cofnie się przed niczym, żeby Asa zwrócił gangowi ten
notes, a ja znam mojego brata wystarczająco dobrze, by wiedzieć, że zrobi wszystko, żeby notesu
nie oddać, jeśli tylko uważa, że zdoła na nim zarobić. Asa zawsze liczył, że załatwię wszystkie jego
problemy, i nie mam wątpliwości, że matka przysłała go tutaj, żebym się nim zaopiekowała.
Shaw zabębniła paznokciami w stół i przekrzywiła głowę na bok.
 No dobrze, Ayd. To jest kanał, prawdziwy kanał, i cieszę się, że wreszcie mi o tym [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • goskas.keep.pl
  •