[ Pobierz całość w formacie PDF ]
- Wiem, to byłoby okropne, ale przynajmniej nie miałybyśmy
- Miałaś ją na sobie tego dnia, kiedy Mablethorpe po raz
tych strasznych wydatków na naprawy. Co to jest żelazne K.Q?
pierwszy cię zobaczył.
- Nie mam pojęcia, moje złotko. Czy tego też używamy?
Na chwilę zapadło milczenie. Panna Grantham popatrzyła
- Tak tu jest napisane: Najlepsze żelazne K.Q. o wy
niespokojnie na ciotkę i przełożyła rachunki do drugiej ręki.
gładzonych brzegach". Och, pamiętam, to było potrzebne do
- A może jednak byś mogła... - zaczęła ostrożnie dama
osi powozu.
-jakoś się zmusić do...
- W takim razie musiałyśmy to kupić - przyznała uspokojona
- Nie - odparła Debora.
lady Bellingham. - Ale jeśli chodzi o osiemdziesiąt funtów za
- To nie - zgodziła się z ciężkim westchnieniem. - Tylko że
liberie, w bardzo osobliwym kolorze i zupełnie inne, niż chciałam,
zrobiłabyś doskonałą partię i gdyby się rozeszło po mieście
to naprawdę przechodzi ludzkie pojęcie!
o twoich zaręczynach z Mablethorpem, dłużnicy przestaliby mnie
Panna Grantham uniosła na ciotkę zdumione spojrzenie.
nachodzić.
- Ciociu, czy my naprawdę zapłaciłyśmy czterysta funtów za
- Adrian przecież nie jest jeszcze pełnoletni.
lożę w operze?
- Prawda, moja droga, ale on jest tak oddany!
- Zdaje się, że tak. Bardzo drogo. Poszłyśmy tam najwyżej
- To cielęca miłość. Nie poślubi kobiety z domu gry.
trzy razy w trakcie całego sezonu.
- Chciałam jak najlepiej! - Usta lady Bellingham wykrzywiły
- Musimy z niej zrezygnować - oświadczyła stanowczo
się do płaczu. - Oczywiście, to nas postawiło w niezręcznej
Debora.
sytuacji, ale jak inaczej bym sobie poradziła? Wszyscy tak lubili
- Deb, błagam, bądz rozsądna! Kiedy mój drogi sir Edward
moje wieczory przy kartach, wręcz z nich słynęłam!... że
żył, zawsze mieliśmy lożę. Każdy tak robił!
wydawało mi się to właściwym posunięciem. Ale od chwili
- Ale sir Edward nie żyje już od wielu lat, ciociu - przypo
kupna tego domu nasze wydatki tak gwałtownie rosną, że nie
mniała.
wiem, co się z nami stanic. I jeszcze nasz najdroższy Chris!
Lady Bellingham uniosła do oczu koronkową chusteczkę.
Zapomniałam ci powiedzieć, kochanie. Mam tu gdzieś list od
- A ja niestety zostałam bezbronną wdową, którą każdy
niego... Och, chyba go gdzieś położyłam. No więc... Drogi
z rozkoszą wykorzystuje. Ale loży nie oddam!
chłopiec sądzi, że lepiej by się czuł w kawalerii i chciałby się
To stwierdzenie zakończyło rozmowę na ten temat. Panna
przenieść.
Grantham zaś dokonała następnego, jeszcze bardziej przerażają
- Przenieść! - zawołała zaskoczona jego siostra. - Ale to
cego odkrycia.
będzie kosztowało przynajmniej osiemset funtów!
- Dziesięć łokci zielonej włoskiej tafty! Poszło na tę sukienkę,
- Bardzo prawdopodobne - przyznała pokornie lady Belling
którą wyrzuciłam, bo w niej zle wyglądałam!
ham. - Ale niewątpliwie wyglądałby doskonale w mundurze
- I cóż innego można zrobić z taką suknią? - zapytała ciotka
huzarów, nigdy mi się też nie podobało, że służy w regimencie
rozsÄ…dnie.
liniowym. Tylko nie wiem, skÄ…d na to wezmiemy pieniÄ…dze!
- Mogłam przynajmniej raz ją założyć! Zamiast tego kupiłyśmy
- Chris nie może się przenieść. Absurd! Musisz mu wyjaśnić,
tę wzorzystą satynę i modystka uszyła nową toaletę!
ciociu, że to niemożliwe.
50
51
HAZARDZISTKA
GEORGETTEHEYER
Lady Bellingham odłożyła zajęczą łapkę i obróciła ku bratanicy
- Ale obiecałam biednemu, drogiemu Wilfredowi, że zawsze
rozjaśnione oblicze.
będę się troszczyć o jego dzieci - oświadczyła dramatycznym
- Czy przypuszczasz, że mógłby cię poprosić o rękę? Och,
tonem lady.
gdyby tak się stało... Umarłabym z radości! To najbogatszy
- I dotrzymałaś słowa, droga ciociu Lizzie - odparła ciepło
człowiek w Londynie. A teraz proszę, błagam cię, tylko się do
Debora. - To my zawsze ściągaliśmy ci na głowę kłopoty.
niego nie uprzedz! Nasze kłopoty rozwiałyby się w oka-
- Jestem pewna, że nikt nie ma lepszej bratanicy i bratanka.
mgnieniu!
I jeżeli nie wezmiesz Mablethorpego, to sądzę, że ktoś bogatszy
Dziewczyna pokręciła przecząco głową, nie mogąc powstrzy-
poprosi o twoją rękę.
mać się od śmiechu.
Panna Grantham spuściła wzrok na swe kształtne dłonie.
- Droga ciociu, jestem przekonana, że nie zaświtał mu nawet
- Hrabia Ormskirk składa mi bardzo jednoznaczne propozycje.
taki pomysł. Wolałabym, żebyś tak ciągle nie myślała o moim
Lady Bellingham ujęła zajęczą łapkę i zaczęła pudrować twarz
małżeństwie. W końcu będę rutkę siała.
nerwowym ruchem.
- Nawet o czymś takim nie wspominaj, Deb! Przecież jesteś
- Sama widzisz! Gdybyś tylko przyjęła Mablethorpego, to by
taka śliczna, że nawet hrabiemu Ormskirkowi zawróciłaś w gło
zamknęło usta hrabiemu. Nie będę kryła, że znalazłyśmy się
wie, choć oczywiście nie chciałabym, żebyś została jego metresą,
w bardzo niezręcznej sytuacji. Błagam, tylko się nie pokłóć z tym
bo twój biedny ojciec na pewno nie takiej przyszłości sobie
człowiekiem. Bez zmrużenia powieki wysłałby nas do więzienia
życzył dla ciebie. Poza tym postawiłabyś się w bardzo niezręcznej
za długi!
sytuacji i zrujnowała wszelkie szanse zrobienia dobrej partii. Ale
- Ile mu jesteśmy winne? - spytała, patrząc ciotce prosto
jeżeli nie Ormskirk, to w takim razie ślub!
w oczy.
- Nonsens! Cioteczko, proszę schować te wszystkie rachunki
- Kochanie, nawet nie pytaj! Wiesz, że nie mam głowy do
i natychmiast o nich zapomnieć! Prawda, miałyśmy wyjątkowego
liczb! Przede wszystkim jest ta okropna pożyczka hipoteczna pod
pecha, a przy tym nieobliczalnie szastałyśmy pieniędzmi, ale
zastaw domu. Sromotnie się zawiodłam! Planowałam, że po
jakoś wyjdziemy z kłopotów, zaufaj mi!
otwarciu domu, który zyska popularność, zarobimy mnóstwo
- Ale nie przy muślinie po dziesięć szylingów za jard i psze
pieniędzy. Ale przy cenach zielonego groszku, dwóch darmowych
nicznej słomie po koronie za wiązkę, snopek czy inny buszel
kolacjach co noc, nie wspominając o szampanie i bordo, a także
- oświadczyła ponuro lady Bellingham.
banku rozbitym dwa razy w ciÄ…gu jednego tygodnia, to prawdziwy
- Pszeniczna słoma? - spytała panna Grantham marszcząc
cud, że jeszcze przyjmujemy gości. I jeszcze ty na dodatek, moja
czoło.
droga, musiałaś zagrać w pikietę z Ravenscarem. Oczywiście,
wcale cię za to nie winię, bo na pewno postąpiłaś właściwie, ale - Konie - wyjaśniła ciotka z ciężkim westchnieniem.
gdyby dało się go namówić na faro, może by nam się zwróciły Dziewczyna znów pochyliła głowę nad trzymanymi w dłoni
koszty. Czy wyglądał na zadowolonego? rachunkami. Studiowała je przez dłuższą chwilę.
- Droga ciociu - odezwała się z niepokojem. - Czy w tym
- Nie wiem - odparła Debora szczerze. - To dziwny człowiek.
domu jemy tylko Å‚ososia i najdelikatniejsze kurczaki?
Wydaje mi się, że mnie nie lubi, ale mimo to grał ze mną przez
- W zeszłym tygodniu mieliśmy gotowane nóżki cielęce
cały wieczór.
53
52
GKORGETTt: HtlYER
HAZARDZISTKA
i świńską głowiznę - odparła dama z namysłem. - Oczywiście na
- Z wielką chęcią żyłabym z ołówkiem w ręku, ale sama
nasz obiad, bo nie mogłybyśmy tego podać na kolacje.
widzisz, Deb, że to niemożliwe - odezwała się ciotka. - Przecież
- Nie - przyznała Debora z ociąganiem. - Może nie powin
wydajemy pieniądze wyłącznie na najpotrzebniejsze rzeczy!
nyśmy co wieczór serwować dwóch kolacji?
- Chyba jednak nie musiałyśmy pokrywać wszystkich krzeseł
- Gardzę duszigroszami! - stwierdziła stanowczo lady Bellin-
w największym salonie satyną w barwie zieleń wiosenna?
gham. - Sir Edward by się na coś takiego nie zgodził.
- spytała, patrząc z nieszczęśliwą miną na rachunek od tapicera.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]